Egipt jest jednym z ulubionych miejsc, w którym chętnie wypoczywają Hiszpanie i Niemcy. Jak na razie nie decydują się oni na masowe rezygnacje z wyjazdów do zagrożonego atakami terrorystycznymi regionu.

Wśród rannych w zamachu w Egipcie jest trzech Hiszpanów, jeden z nich jest w stanie ciężkim. O tym, czy Hiszpanie rezygnują z wyjazdów do Egiptu, będzie można tak naprawdę przekonać się dopiero w poniedziałek. Dzisiaj bowiem większość biur podróży jest już zamkniętych.

Naszej korespondentce udało się jednak porozmawiać z przedstawicielką jednego z biur podróży: - Na razie żadna osoba nie odwołała wyjazdu do Egiptu. Jesteśmy jednak przygotowani, że nasi klienci będą chcieli zrezygnować z wakacji, wtedy będziemy im proponować inne, równie atrakcyjne miejsca. Ci, którzy są już w Egipcie i będą chcieli wcześniej wrócić, mogą liczyć na naszą pomoc - mówi pracowniczka jednej z największych agencji turystycznych.

Na razie nie wiadomo dokładnie, ilu Hiszpanów przebywa w Egipcie. Wiadomo jedynie, że wielu spędza wakacje właśnie w Szarm el-Szejk. Posłuchaj relacji naszej hiszpańskiej korespondentki, Ewy Wysockiej:

Niemieckie koncerny turystyczne również organizują w okolicach Szarm el-Szejk liczne turnusy. Firmy te zareagowały dość spokojnie, bo – jak na razie – wśród ofiar nie ma Niemców. Wielu turystów przebywających w Egipcie dowiedziało się o tragedii dopiero przy śniadaniu.

Biura podróży zapewniają, że osoby, które zamierzają wcześniej wrócić z Egiptu, będą miały taką możliwość. Musza się jedynie uzbroić w cierpliwość, ponieważ agencje turystyczne potrzebują trochę czasu, by zorganizować dodatkowe samoloty.

W Niemczech uruchomiono specjalne infolinie, pod którymi klienci mogą bezpłatnie zmienić termin rezerwacji wycieczek do Egiptu. Posłuchaj relacji Tomasza Lejmana: