Przeciwko nie kontrolowanym podwyżkom cen paliw i wzrostowi podatków od
środkow transportu protestują przewoźnicy. Zagrozili zakorkowaniem
sześciu miast Łodzi, Katowic, Olsztyna, Trójmiasta, Białej Podlaskiej i
Bydgoszczy. Jadące wolno, oflagowane ciężarówki miały blokować ruch na
obrzeżach miast.
Sprawdziliśmy na ile przewoźnikom udało się spełnić zapowiedzi. W
Trójmieście trasa protestu biegnie przez obwodnice, a potem przez
centrum Gdańska i główny szlak komunikacyjny łączący go z Gdynią.
W drogę ruszyło ponad 30 ciężarówek, niektóre z nich są
oflagowane.
W Białej Podlaskiej - wraz z kierowcami ciężarówek - protestuje
także 500 taksówkarzy. Jak tłumaczą bronią także interesów swoich
klientów. Droższe paliwa to wyższa cena za każdy kurs. A wtedy
większości klientów nie będzie stać na korzystanie z ich usług.
Jednak nie wszędzie kierowcy TIR-ów i taksówek przystąpili do
protestu...Tak jest między innymi w Olsztynie i Bydgoszczy.