Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu odbędzie się dziś przesłuchanie stron w bezprecedensowej sprawie przeciwko siedemnastu europejskim państwom członkowskim NATO.

Grupa Serbów oskarża kraje członkowskie NATO - w tym również Polskę - o złamanie praw człowieka. Zdaniem skarżących, niezgodne z europejską konwencją praw człowieka było zbombardowanie siedziby sieci radiowo-telewizyjnej RTS w Belgradzie dwa i pół roku temu. Dziś sędziowie rozpoczną rozpatrywanie zasadności pozwu. Wśród skarżących znalazł się pracownik sieci RTS, który przeżył bombardowanie oraz rodziny części tych pracowników, którzy nalotu nie przeżyli. Wszyscy twierdzą, że wspomniane bombardowanie, które miało miejsce w czasie konfliktu kosowskiego a ściślej mówiąc 23 kwietnia 1999 roku było sprzeczne z prawem do swobodnego rozpowszechniani informacji zagwarantowanym w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zdaniem skarżących ukarane za to powinny zostać zbiorowo wszystkie kraje członkowskie NATO, które podpisały wspomnianą europejską konwencję. Decyzja dotycząca zasadności tej skargi wydana zostanie przez sędziów dopiero za kilka tygodni. Jeżeli skarga zostanie przyjęta, dopiero wtedy będzie mogło dojść do procesu. Co konkretnie Serbowie zarzucają krajom NATO i kiedy sędziowie wydadzą decyzje w tej sprawie o tym w relacji naszego paryskiego korespondenta Marka Gładysza:

12:35