Zatrzymaj się i pomóż, gdy zobaczysz wypadek na drodze – to obowiązek każdego kierowcy. Nie wszyscy jednak wiedzą, co konkretnie trzeba robić w takiej sytuacji.

- Polscy kierowcy myślą, że najważniejszą rzeczą jest rzucić wszystko i ratować ofiary z wypadku. A najważniejsze jest zabezpieczenie miejsca zdarzenia, a dopiero później, jeśli potrafimy, pomóżmy ofiarom wypadku - tłumaczy nadkomisarz Jacek Dobrzyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Ratownicy radzą, by nie podejmować pochopnych decyzji. - Nie wyciągajmy poszkodowanego. Za 5-6 minut będą fachowe służby ratownicze, które to zrobią - tłumaczy licencjonowany ratownik medyczny, Robert Sosnowski. Dodaje, że jeśli ranny jest w stanie chodzić, należy położyć jałową gazę na rany i czekać na lekarza. Najważniejsza jest obecność i rozmowa, ta osoba może być w szoku – mówi.