Aż 500-set osób mogło zginąć w katastrofie kolejowej w Indiach -
podają tamtejsze agencje. Do tej pory odnaleziono ponad dwieście ciał.
Do szpitali przetransportowano około tysiąca rannych. Lokalne władze
twierdzą, że przyczyną tragedii nie była eksplozja - jak informowano
wcześniej. Najprawdopodobniej dwa rozpędzone ekspresy zderzyły się
czołowo.