Matka 5-letniej Miram ze Szczecina podczas wizyty w przychodni z przeziębionym dzieckiem dowiedziała się, że jej córka przecież nie żyje. Tak wynikało z przesłanych przez NFZ do placówki dokumentów.

Nie pierwszy raz przekazano kobiecie taką informację. Już dwa miesiące temu, matka Miriam osobiście wyjaśniała nieporozumienie w oddziale NFZ, ale jak widać w dokumentach nadal jest bałagan. NFZ nie widzi w całej sytuacji własnej winy. Z mamą Miriam i rzeczniczką NFZ w Szczecinie rozmawiał reporter RMF Piotr Lichota: