Pomnik bezdomnego kundla stanie już niedługo w centrum Moskwy. Będzie upamiętniał drastyczną i absurdalną śmierć wałęsającego się psa; śmierć, która wstrząsnęła mieszkańcami rosyjskiej stolicy.

Pies Malczik mieszkał w przejściu podziemnym przy stacji metra. Opiekowali się nim pracownicy kolejki oraz właściciele okolicznych budek z parówkami. Pewnego dnia w tłumie podeszła do psa 21-letnia modelka. Nagle wyjęła ze swojej torebki wielki nóż kuchenny i z zimną krwią zabiła zwierzę.

Ta historia mną wstrząsnęła – mówi dyrektorka Teatru Muzyki i Poezji. Od razu też pojawił się pomysł, by postawić pomnik bezdomnemu kundlowi. To będzie znak współczucia i miłosierdzia wobec każdej żywej i bezbronnej istoty - dodaje.

Na granitowym cokole stanie naturalnej wielkości kundel drapiący się w ucho. Pomnik ma być gotowy późną jesienią.