"Na granicy Polski z Rosją w Bagrationowsku zniknie łapówkarstwo" - obiecuje w rozmowie z siecią RMF FM wojewoda warmińsko-mazurski. Zbigniew Babalski spotka się w tej sprawie w przyszłym tygodniu z gubernatorem Obwodu Kaliningardzkiego Władmirem Jegorowem.

Od kilku dni polscy kierowcy, którzy nie chcą płacić Rosjanom za przejazd, są odsyłani na specjalny przygraniczny parking zwany "Patelnią". Czekają tam nawet 50 godzin na przejazd. Problem pobierania od Polaków przez Rosjan łapówek za szybki przejazd przez granicę istnieje już od kilku lat i co chwilę powraca jak bumerang. Dziwne w tym wszystkim jest to, że nikt do tej pory nie złożył oficjalnej skargi w tej sprawie: "Bo tak naprawdę od trzech lat to ja oficjalnie nie miałem żadnego zgłoszenia, że ktoś wymusza opłaty i to też jest trochę dziwna sytuacja. Nie wiem chyba ludzie się po prostu boją na ten temat pisać" - powiedział wojewoda Babalski. Jedni się boją jak mówi wojewoda inni po prostu nie chcą bo im tak wygodnie. Ludziom żyjącym z handlu przygranicznego opłaca się dać kilka dolarów służbom celnym za szybki przejazd, bo "przymkną oko" na to co wiozą w samochodzie. Teraz trzeba zmienić te przyzwyczajenia i podjąć zdecydowane działania. Mają to zrobić w przyszłym tygodniu wojewoda warmińsko-mazurski i gubernator Obwodu Kaliningradzkiego.

foto RMF FM

18:45