Jeden górnik zginął, a 7 zostało rannych we wczorajszym wypadku w kopalni „Sośnica” w Gliwicach. Stan 3 mężczyzn jest ciężki. Specjalna komisja ustala, czy w kopalni doszło do wybuchu metanu, czy też zapalenia gazu.

Do tragedii doszło przed południem, w tzw. chodniku nadścianowym, 950 metrów pod ziemią. Przy najwyższym, 4-stopniowym zagrożeniu metanowym.

Na razie nie wiadomo czy był to wybuch metanu, czy doszło do zapalenia się gazu. Zapłon metanu występuje przy wyższych stężeniach metanu, a wybuch przy niższych. Miejsce wypadku zostało zabezpieczone. Prawdopodobnie trzeba będzie wybudować tamy, aby ugasić pożar, który być może już tli się w pokładach węgla.

Podczas wypadku w strefie zagrożenia znajdowało się 28 górników. Zginął jeden górnik, 3 poparzonych trafiło do specjalistycznego ośrodka w Siemianowicach

Śląskich - dwaj są nieprzytomni. Rokowania lekarzy są ostrożne.

4 innych górników z objawami zatrucia przewieziono do szpitali. Ich zdrowiu nic nie zagraża. W tym roku w kopalniach węgla kamiennego zginęło 21 górników.

09:05