W szpitalu w Doniecku na Ukrainie zmarł kolejny górnik, ciężko ranny w czasie wybuchu metanu w kopalni imienia Zasiadki przed pięcioma dniami. To już 50 ofiara tej tragedii. Lekarze wciąż walczą o życie kilkunastu osób, które znajdują się w stanie ciężkim lub bardzo ciężkim.

Wcześniej specjalna komisja uznała za zmarłych 10 górników, których ciał nie udało się dotąd odnaleźć. Tymczasem w szybie kopalni, na głębokości ponad tysiąca metrów nadal szaleje pożar. W czwartek specjalny samolot dostarczył z Polski urządzenia, które mają pomóc w gaszeniu ognia. Według wstępnej opinii komisji rządowej, przyczyną tragedii był niespodziewany wyrzut metanu. Komisja na razie nie stwierdziła uchybień w przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Dwa lata temu w tej samej kopalni doszło do podobnej tragedii. Zginęło wówczas 50 osób.

Rys. RMF

06:20