Nie sklep, a komisariat – tak zdecydowali mieszkańcy jednego z katowickich osiedli. W specjalnej ankiecie mieszkańcy wypowiadali się, czy chcą, by na miejscu delikatesów utworzono policyjny posterunek.

I choć zdania były podzielone, przeważyły opinie, domagające się utworzenia komisariatu. Teraz samorząd Katowic, kierując się wynikami ankiety, chce zamknięcia delikatesów. W posklepowym pawilonie, obok siedziby policji, ma powstać także filia domu kultury.

Władze liczą, że powstanie posterunku zwiększy bezpieczeństwo na Osiedlu Tysiąclecia. Nie zamierzają jednak pozostawić właściciela sklepu bez pomocy. Chcą ułatwić mu znalezienie nowego lokalu na prowadzenie działalności. Nie będzie to jednak łatwe.