Prom z ponad 400 osobami na pokładzie zatonął w piątek wieczorem na rzece Meghna, w północnym Bangladeszu. Ratownicy wydobyli z rzeki sześćdziesięciu żywych rozbitków. Większość pasażerów prawdopodobnie utonęła.

Oprócz ocalonych do tej pory wydobyto ciało jednej kobiety. Do tragedii doszło w czasie silnego sztormu w rejonie Chandpur. Dwupokładowy prom Salahuddin-2 płynął z miasta Patuahali do stolicy kraju - Dhaki.

Potężne deszcze przeszły przez ten kraj w ciągu ostatnich dwóch dni. Zginęło dwadzieścia pięć osób, sto odniosło rany.

05:00