Na ulicy Zakręt we Włocławku doszło do tragedii. Zginął 7-letni chłopiec. Wraz z rówieśnikami bawił się w opuszczonym budynku starej kotłowni. W pewnym momencie belka stropowa spadła na chłopca, który zginął na miejscu.

Chłopiec wraz z rówieśnikami bawił się w starej kotłowni na terenie dawnych koszar Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej. Niektóre dzieci bawiły się na dachu. Ulica Zakręt - jak mówią jej mieszkańcy - to zapomniany przez Boga i ludzi zakątek miasta. Na Zakręcie był reporter RMF Marcin Fridrich: