Co kraj to obyczaj. W Polsce wierzy się w pechową 13 lub czarnego kota, natomiast Japończycy uważają, że kobiety przynoszą pecha w tunelach. Pewna firma budowlana, zajmująca się drążeniem tunelu dla szybkiego pociągu w środkowej Japonii, zorganizowała zwiedzanie terenu budowy. Wpuszczono grupę okolicznych mieszkańców, jednak zatrzymano wszystkie kobiety.

Według przesądnych budowniczych panie, które weszłyby do środka, obudziłyby zazdrość bogini gór i spowodowały tym samym katastrofę. Zakaz jest sprzeczny z japońską konstytucją, która zabrania dyskryminacji ze względu na płeć. Ale prawo okazuje się bezsilne nie tylko w tunelach - kobietom nie wolno na przykład wchodzić na ring, gdzie odbywają się tradycyjne japońskie zapasy - sumo. Według religii shintoistycznej, ring jest miejscem świętym, na które kobiety - "istoty nieczyste i niesprawne" - nie mogą być wpuszczane. Zarząd związku zapaśników sumo dwukrotnie nie pozwolił pani gubernator Osaki, Fusae Ota, pierwszej kobiecie gubernatorowi w Japonii wejść na ring i wręczyć nagrody zwycięzcy lokalnych zawodów sumo. Podobne wierzenia nie pozwalały kobietom wpinać się w górach albo wchodzić na pokład łodzi rybackich.

rys. RMF

18:35