Zastawione samochodami parkingi, zablokowane podjazdy dla karetek i drogi ewakuacyjne to zmora wielu szpitali w Polsce. Dyrektor grudziądzkiej lecznicy problem rozwiązał. Wystarczyło wprowadzić opłatę parkingową dla wszystkich, którzy wjeżdżają na teren szpitala. Natychmiast zniknęły parkujące nawet na trawnikach auta, a szpital mógł zafundować sobie całodobową ochronę.

"Na terenie szpitala zrobił się dziki parking. To stało się na tyle uciążliwe, że nie można już było tego wytrzymać. Karetka nie mogła wjechać na teren szpitala” – wyjaśniał naszemu reporterowi dyrektor szpitala. Za przyjemność zaparkowania pod grudziądzkim szpitalem trzeba zapłacić 2 złote. Pracownicy są uprzywilejowani: mogą wykupić karty stałego parkowania. Miesięczny abonament kosztuje 10 złotych. Według dyrektora, wpływy z parkingu wystarczają na opłacenie ochrony. Na parkingu grudziądzkiego szpitala zatrzymał się też nasz reporter Marcin Friedrich. Posłuchaj jego relacji:

Dyrektor grudziądzkiego szpitala zapewnia, że za wjazd na parking nie płacą karetki i samochody, które przywożą chorych do szpitala. Pracownicy też są zadowoleni. Ci, których nie stać na abonament miesięczny, samochodami nie jeżdżą. Inni są zadowoleni, że ich auta są pilnowane.

11:25