Czas ruszać na Sylwestra! Nie, to nie żart. Sylwestrową noc mają dziś mieszkańcy i goście hiszpańskiego Bérchules, niewielkiego miasteczka nieopodal Granady. Od blisko 10 lat obchodzą oni Sylwestra dwa razy w roku. Dlaczego?

W 1994 roku w noc sylwestrową w Bérchules zabrakło światła i o północy ratuszowy zegar, napędzany prądem, nie mógł wybić godziny 24. Postanowiono wówczas, że noc sylwestrowa zostanie powtórzona w sierpniu. Od tamtej pory miasto świętuje Sylwestra i Nowy Rok dwa razy w roku.

Ten drugi raz przypada właśnie dziś. W Bérchules – jak donosi barcelońska korespondentka RMF - od rana panuje świąteczny nastrój. Domy i ulice zostały udekorowane światełkami i lampionami. Rozstawiono choinki, a z rozwieszonych głośników płyną kolędy.

Noc sylwestrową otworzy przejazd trzech króli, potem zostanie wybrany najładniejszy żłobek, a o godz. 22. burmistrz wygłosi noworoczną przemowę. Kiedy zegar wybije północ, strażacy z ratuszowej wieży rozrzucą sztuczny śnieg.

W sierpniowej sylwestrowej nocy będzie uczestniczyło ok. 10 tys. osób, ponad połowa to turyści. Zgodnie z decyzją rady miasta, zarobione dziś pieniądze zostaną przeznaczone na... zimowego sylwestra.

16:15