Od połowy ubiegłego tygodnia mieszkańcy jednej z dzielnic Sofii blokują dostęp do jedynego stołecznego wysypiska śmieci. Domagają się jego natychmiastowego zamknięcia. W efekcie na ulicach stolicy Bułgarii śmierdzi, a z pojemników wysypuje się śmieci. Przy ponad trzydziestostopniowym upale na następstwa nie trzeba będzie długo czekać.

Dodajmy, że to nie pierwsza taka sytuacja w Sofii. W styczniu mieszkańcy dzielnicy Suchodół protestowali, domagając się spełnienia danej im dwa lata wcześniej obietnicy, że używane od około 20 lat wysypisko zostanie zamknięte do końca ubiegłego roku.