Ekipę speleologów – w tym dwóch Polaków - uratowano we włoskich Alpach. Od soboty byli uwięzieni na biwaku na wzgórzu Canin we włoskich Alpach, po tym jak lawina i obfite opady śniegu zablokowały im zejście ze szczytu.

Grupa 14 węgierskich i dwóch polskich speleologów badała w weekend grotę Gortani w północno wschodnich Włoszech. Poza tym jeden z węgierskich speleologów odniósł kontuzję barku i nie mógł schodzić o własnych siłach. Gdy wyszli na powierzchnię okazało się, że w okolicy zeszła lawina i droga ze szczytu jest odcięta. Polacy próbowali zejść inną trasą, ale uniemożliwił im to śnieg. Zatrzymali się na biwaku i wezwali pomoc, przez telefon komórkowy. Jednak nie od razu przyszła pomoc, bowiem helikoptery nie mogły wystartować ze względu na złe warunki pogodowe. Dopiero dziś udało się przeprowadzić pomyślnie zakończoną akcję ratunkową. Wszyscy grotołazi czują się dobrze.

Posłuchaj korespondentki radia RMF FM Aleksandry Bajki:

21:00