Mieszkańcy dwóch gdańskich wieżowców, gdzie wczoraj ulatniał się gaz, mogą być już spokojni. Główny wyciek przy zaworze w piwnicy został załatany; teraz trwa sprawdzanie poszczególnych mieszkań.

Skontrolowano także instalacje w innych budynkach tej spółdzielni. Eksperci ostrzegają, że sieci gazowe w blokach starszych niż 20-letnie, mogą być dziurawe jak sito.

W związku z zagrożeniem odcięto dopływ gazu do mieszkań; na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie mieszkańcy znów będą mogli odkręcić kurki w kuchenkach. Prezes spółdzielni mówi, że nastąpi to jeszcze w tym tygodniu.

Gaz wczoraj wyczuli mieszkańcy; ulatniał się w piwnicy i w kilku mieszkaniach przy ulicy Wita Stwosza.

Mieszkańcy Gdańska doskonale wiedzą, jak niebezpieczny jest gaz. Wszyscy pamiętają tragedię sprzed 10 lat. W eksplozji, do której doszło w 11-kondygnacyjnym wieżowcu we Wrzeszczu, zginęły 22 osoby. Siła wybuchu rozniosła piwnicę, parter i pierwsze piętro.