Dziewięć osób, w tym trzech funkcjonariuszy Straży Granicznej i celnik, stanie przed sądem za łapówkarstwo. Proceder był prosty. Jedni dawali, drudzy brali pieniądze za pomoc w wywożeniu do Rosji skradzionych luksusowych samochodów oraz za paserstwo. Akt oskarżenia trafił już do sądu. Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie - za przepuszczenie przez granicę trefnych samochodów dwaj funkcjonariusze Straży Granicznej wzięli do kieszeni ponad prawie 70 tysięcy dolarów. Wśród oskarżonych jest także Rosjanin z Kaliningradu Andriej P. Mężczyzna namawiał pograniczników, by pozwolili mu przejechać skradzionymi samochodami i płacił za każde z przepuszczonych aut po tysiąc dolarów. Za wręczanie albo przyjmowanie łapówek grozi kara do 10 lat więzienia.

02:00