4 policjantów z Poznania, oskarżonych o wymuszanie siłą zeznań, stanie przed sądem. Ich ofiarami było 5 mężczyzn podejrzanych o kradzieże samochodów. Według prokuratury funkcjonariusze bili przesłuchiwanych pałkami po piętach, przypalali papierosami i kopali po brzuchu. Teraz grozi im od roku do 10 lat więzienia.

Sprawę ujawniła matka jednego z mężczyzn przesłuchiwanych przez policjantów. Ona też złożyła w tej sprawie doniesienie do Komendy Głównej Policji - na tej podstawie sprawą zajęła się prokuratura.

Oskarżeni funkcjonariusze nie przyznają się do winy. Podczas śledztwa tłumaczyli się „zmową świata przestępczego przeciw policji”.

Jak twierdzi rzecznik prasowy poznańskiej policji, oskarżeni mężczyźni - po postawieniu im zarzutów - zostali zawieszeni, jednak w tej chwili "normalnie pracują".

19:15