Dwie 11-latki ze Zduńskiej Woli zorganizowały biednym i nudzącym się dzieciom ze swojej ulicy podwórkowy obóz. Śpią w namiotach, razem jedzą i bawią się. Dziewczynki same kupiły na początek trochę jedzenia. Niestety, na zabawki dla maluchów zabrakło oszczędności.

Wieść o podwórkowej koloni szybko rozeszła się po Zduńskiej Woli. Z pomocą pospieszyli dorośli. Ludzie, co tylko mogą, przynoszą dzieciom z Kruczej.

Z małymi organizatorkami letniego obozu w środku Zduńskiej Woli rozmawiał Marcin Wąsiewicz. Posłuchaj:

20:05