Sprawa taśm Czesława Kiszczaka nakręconych w Magdalence wraca do
prokuratury. Na filmie video nakręconym w 1989 roku uwieczniono
nieoficjalne rozmowy przedstawicieli starej władzy z działaczami
podziemia, w tym z Lechem Wałesą
Warszawski sąd zgodził się z argumentami posłow KPN-OP, którzy
poskarżyli się na wcześniejszą decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia
śledztwa. Posłowie uważają, że sprawą znależy się zająć, bo Czesław
Kiszczak bezprawnie wyniósł taśmę video z archiwum MSW. Sprawa stała
głośna, gdy generał przekazał film telewizji z okazji zbliżającej się
rocznicy Okrągłego Stołu.