Biskup Jerzy Mazur, ordynariusz diecezji w Irkucku przyleciał do Warszawy po tym jak nie wpuszczono go do Rosji. Biskupowi nie pozwolono opuścić hali przylotów na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, mimo iż jego wiza była ważna. Oficjalnych przyczyn takiej decyzji nie podano.

Powodów wydalenia z Rosji i anulowania ważnej do stycznia przyszłego roku wizy pobytowej, nikt biskupowi nie wyjawił. Ordynariusz diecezji irkuckiej wrócił z Moskwy rejsowym samolotem. W Warszawie jeszcze było widać jego poruszenie i zdenerwowanie. Biskup przyznał, że w Rosji jest większe napięcie wokół Kościoła Katolickiego, odkąd powstały tam diecezje. Jednak ani biskup Mazur, ani nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk nie próbują łączyć tych faktów. Starania o wyjaśnienie takiego postępowania wobec biskupa podjęła polska ambasada w Moskwie. Na lotnisku Okęcie był nasz reporter Mikołaj Jankowski:

07:25