Przed sądem w Gdańsku rozpoczął się wczoraj proces plastyczki Doroty Nieznalskiej oskarżonej o obrazę uczuć religijnych. Autorce pracy, której częścią była fotografia męskich genitaliów umieszczona na krzyżu, grozi do dwóch lat więzienia. Wczoraj przed sądem zeznawała artystka, ale do winy się nie przyznała.

Pracę artystki, pt. "Pasja", można było oglądać w gdańskiej Galerii "Wyspa" od połowy grudnia 2001 r. do 20 stycznia br. Ekspozycji towarzyszyły protesty osób, które uznały, że praca obraża ich uczucia religijne.

Według prokuratury artystka naruszyła art. 196 Kodeksu Karnego. Mówi on, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Nieznalska nie przyznała się do winy. Powiedziała, że jej celem nie było ani krytykowanie symboli kościelnych, ani obrażanie kogokolwiek.

Sala rozpraw wypełniona była wczoraj po brzegi, głównie tymi, którzy złożyli doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Co ciekawe, niektórzy z nich - jak sami przyznali reporterowi RMF - nawet nie widzieli pracy artystki. Posłuchaj relacji reportera RMF, Wojciecha Jankowskiego:

W listopadzie odbędzie się kolejna rozprawa. Sąd wysłucha wtedy świadków, czyli głównie tych, którzy czują się obrażeni.

foto Wojciech Jankowski RMF Trójmiasto

21:35