Sąd uchylił wyrok pół roku ograniczenia wolności dla artystki Doroty Nieznalskiej za obrazę uczuć religijnych i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadniając decyzję, wskazywał na wady formalne wyroku niższej instancji.

Sąd pierwszej instancji naruszył prawo do obrony – mówił sędzia. Ponadto niezrozumiałe było orzeczenie wyroku. Jednocześnie sąd okręgowy stwierdził, że powinni zostać wezwani jeszcze dodatkowi świadkowie. Proces więc rozpocznie się od początku.

Dorota Nieznalska przyznała w rozmowie z reporterem RMF, że jest już zmęczona zamieszaniem wokół jej osoby. To, co zrobiłam, nie jest przestępstwem kryminalnym, jest po prostu moim sposobem na życie.

Dodajmy, że proces wzbudza spore zainteresowanie. Przed budynkiem sądu zgromadziło się wiele osób z transparentami typu „Cenzura zabija sztukę”. Pikiecie przyglądali się przeciwnicy Nieznalskiej. Obyło się jednak bez przepychanek i pyskówek.

W instalacji zatytułowanej "Pasja" Nieznalska umieściła na krzyżu fotografię męskich genitaliów. Pracę można było oglądać w gdańskiej Galerii "Wyspa" od połowy grudnia 2001 r. do 20 stycznia.