Poznańska prokuratura apelacyjna oskarżyła 6 osób ze ścisłego kierownictwa Porta Holding SA o działanie na szkodę Stoczni Szczecińskiej. Jej zdaniem działalność byłych prezesów naraziła firmę na straty wysokości ponad 69 mln złotych. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.

Aktem oskarżenia objęto byłego prezesa stoczni Krzysztofa P. oraz Ryszarda K., Grzegorza H., Zbigniewa G., Andrzeja Ż. i Arkadiusza G. Sprawa siódmego podejrzanego Marka T. została wyłączona do odrębnego postępowania. Stan zdrowia mężczyzny nie pozwala mu na udział w czynnościach procesowych.

Prokuratorzy ustalili, że biznesmeni, działając na szkodę Porty Holding SA, jednocześnie działali na korzyść grupy przemysłowej – której byli udziałowcami. Holding stracił ponad 69 mln, grupa przemysłowa zarobiła zaś ponad 28 mln zł. Menadżerowie mieli dopuścić się tych przestępstw na przełomie 1999 i 2000 roku.

Oskarżeni zostali tymczasowo aresztowani w lipcu 2002 roku. W grudniu po wpłaceniu kaucji opuścili areszt. Za zarzucane przestępstwa grozi im kara od roku do 10 lat więzienia.

Posłuchaj także relacji reporterki RMF Katarzyny Maćkowskiej:

Stocznia Szczecińska SA w październiku 2002 roku utraciła płynność finansową, w marcu wstrzymała produkcję. Na przymusowe urlopy wysłano wtedy ok. 6 tys. pracowników.

17 czerwca 2002 r. zarząd stoczni złożył wniosek o upadłość. Potem, za symboliczną złotówkę, jedną ze spółek odkupiła od holdingu Agencja Rozwoju Przemysłu, która utworzyła na tej bazie nowy podmiot - Stocznię Szczecińską Nową.

23:55