Rosja szczerze pragnie zbliżenia z Unią Europejską - to właśnie, według rosyjskich gazet, pokazał wczorajszy rosyjsko-unijny szczyt. Prezydent Władimir Putin przyjął na Kremlu szefa Komisji Europejskiej, Romano Prodiego i Gorana Perssona, premiera Szwecji, która przewodzi obecnie Unii.

Rosyjska prasa twierdzi, że Bruksela stara się zrozumieć problemy Moskwy, ale nie ma zamiaru traktować jej ulgowo. Rosyjscy politycy, którzy brali udział w szczycie, nie bez pewnych sukcesów próbowali skupić się na kwestiach finansowych i gospodarczych - piszą rosyjskie gazety. Rozmawiano więc o imporcie rosyjskiego gazu i ropy naftowej, statusie Kaliningradu i inwestycjach w Obwodzie Kaliningradzkim, a także o kwestiach wizowych. Prodi zaproponował utworzenie komisji, która zajmie się stworzeniem wspólnej przestrzeni gospodarczej. Jednak Moskwie nie do końca udało się zrealizować swój zamysł, by rozdzielić biznes i polityczną retorykę. Przedstawiciele Unii wnikliwie wypytywali o to co dzieje się w Czeczenii. "Rosja powinna zrozumieć, że bez poszanowania ogólnie przyjętych norm, nie można integrować się ze światową gospodarką” – powiedział premier Szwecji. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Andrzeja Zauchy:

09:40