Sukces polskich eurodeputowanych: umowa z Ukrainą została wynegocjowana nad ranem i jest korzystniejsza dla polskich rolników. Lista ukraińskich artykułów rolnych, które zostaną objęte ograniczeniami ilościowymi, została poszerzona. Ponadto Komisja Europejska została zobowiązana do podjęcia działań w przypadku gwałtownego wzrostu importu ukraińskiej pszenicy.

Umowa o bezcłowym handlu z Ukrainą jest korzystniejsza dla polskich rolników. Parlament Europejski wynegocjował poszerzenie listy ukraińskich artykułów rolnych, które zostaną objęte ograniczeniami ilościowymi o owies, kukurydzę, kasze i miód. Komisja Europejska została zobowiązana do podejmowania szybszych działań i reagowania, zwłaszcza w przypadku gwałtownego wzrostu importu ukraińskiej pszenicy. Stało się to możliwe dzięki poprawkom eurodeputowanego PO Andrzeja Halickiego, które przegłosował w zeszłym tygodniu cały europarlament, wymuszając negocjacje z Radą UE i KE. 

Negocjacje między PE, Radą UE a KE trwały 4 godziny i zakończyły się w środę nad ranem. Nie wszystko, co znajdowało się w poprawkach Halickiego, udało się jednak wynegocjować. 

Nie udało się uzyskać zgody na włączenie roku 2021, a więc czasu, gdy import ukraiński był na niskim poziomie, do okresu referencyjnego, który będzie używany do wyliczania wysokości kwot. Nie było na to zgody KE i krajów UE, bo byłoby to równoznaczne z drastycznym zmniejszeniem ukraińskiego importu i stratą ponad 1 mld euro rocznie dla ukraińskiego budżetu. Okresem odniesienia dla uruchomienia "hamulca awaryjnego" pozostają więc lata 2022 i 2023, co oznacza, że jeśli import tych produktów przekroczy średnią wielkość importu z tych dwóch lat, to zostaną nałożone cła. Jak tłumaczyli unijni dyplomaci, zachowana została równowaga między potrzebą wspierania Ukrainy a łagodzeniem obaw unijnych rolników. 

Porozumienie wzmacnia zaangażowanie UE we wspieranie Ukrainy w obliczu brutalnej wojny napastniczej prowadzonej przez Rosję - mówi łotewska eurodeputowana, Sandra Kalniete, która negocjowała w imieniu PE - Jednocześnie PE wysłuchał obaw rolników i wzmocnił środki ochronne, które złagodzą presję, gdyby zostali przytłoczeni nagłym wzrostem ukraińskiego importu. 

Największym sukcesem eurodeputowanych jest poszerzenie listy ukraińskich produktów, które zostaną objęte kontyngentami o owies, kukurydzę, kasze i miód (obok już proponowanych przez KE jaj, drobiu i cukru); a także zobowiązanie KE do podjęcia działań w przypadku gwałtownego wzrostu importu ukraińskiej pszenicy oraz zapewnienie, że KE będzie działać szybciej, tzn. w ciągu 14 dni zamiast 21 dni - jeśli osiągnięte zostaną poziomy importu uruchamiające automatyczne zabezpieczenia. 

Finalizowanie porozumienia odbędzie się jeszcze dzisiaj. Do południa zbierze się Komitet ds. Polityki Handlowej, który zostanie poinformowany o wyniku negocjacji. Niezwłocznie po tym umowa zostanie przedstawiona ambasadorom 27 krajów do zatwierdzenia.

Następnie europarlamentarna komisja ds. handlu międzynarodowego (INTA) zbierze się po południu, aby zagłosować na nowym tekstem umowy. W kwietniu głosować będą wszyscy eurodeputowani na sesji plenarnej. Potem umowa musi być ponownie zatwierdzona przez Radę UE i opublikowana w unijnym Dzienniku Ustaw. Wejdzie w życie 6 czerwca 2024 roku i będzie obowiązywać przez rok.

Opracowanie: