Pierwsze efekty przyniosła historyczna wizyta przedstawicieli Unii Europejskiej w Korei Północnej. Komunistyczny przywódca tego Kraju - Kim Dzong Il zgodził się na drugą rundę rozmów pokojowych z Koreą Południową. Uzależnia to jednak od złagodzenia polityki Stanów Zjednoczonych wobec komunistycznej Korei.

Dobre wieści prezydentowi Korei Południowej Kim De Dzungowi zawiózł premier Szwecji Goran Persson, który przewodniczy delegacji Piętnastki. "To dla mnie wielka przyjemność poinformować Pana - Panie Prezydencie, że rozpoczęliśmy konstruktywne rozmowy z przewodniczącym Kim Dzong Ilem. Przesyła on najgorętsze pozdrowienia dla Pana - Panie Prezydencie i czeka na ponowne spotkanie z Panem" – przekazywał szwedzki premier. Ewentualne rozmowy pokojowe Phenian uzależnia od złagodzenia polityki USA wobec Korei Północnej. USA i KRLD nadal nie mają rozwiązanych wielu kwestii spornych, w tym dotyczących północnokoreańskiego programu badań jądrowych i pocisków balistycznych. To nie jedyne ustępstwa północnokoreańskiego reżimu. Przywódca komunistycznej Korei obiecał utrzymać moratorium na testowanie rakiet dalekiego zasięgu co najmniej do 2003 roku. "Nie wiadomo, dlaczego Koreańczycy wybrali właśnie tę datę. Jednak do roku 2003 może się jeszcze wiele zdarzyć i dlatego mamy nadzieję, że po tym terminie moratorium na testy rakietowe będzie utrzymane" - mówił w Phenianie szef polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii, Javier Solana. Kim Dzong Il przyrzekł też delegacji Piętnastki, że w lecie wyśle do Europy specjalną komisję, która rozmawiać będzie o poszanowaniu praw człowieka przez komunistyczny reżim.

Do pierwszego, historycznego spotkania przywódców obu państw koreańskich doszło w czerwcu ubiegłego roku w Phenianie. Uzgodniono wówczas, że będą prowadzone rozmowy dążące do poprawy stosunków między Północą a Południem. Do ponownego zaostrzenia stosunków między obu państwami koreańskimi doszło po niedawnej wizycie Kim Dae Dzunga w Waszyngtonie, gdzie nowy prezydent USA George W. Bush powiedział mu, iż nie wierzy w szczerość intencji Phenianu i że Waszyngton nie zamierza w najbliższym czasie wznawiać rozmów z Koreą Północną na temat poprawy dwustronnych stosunków. Oba koreańskie kraje nie nawiązały jeszcze stosunków dyplomatycznych i od początku lat 50 znajdują się formalnie w stanie wojny.

na zdjeciu: Kim Dzong Il oraz szwedzki premier Goran Persson (Szwecja przewodniczy w tym półroczu UE). Foto EPA

08:45