Paraliż, chaos uliczny i brak taksówek - z takimi problemami walczą dzisiaj Paryżanie. Powodem jest strajk pracowników komunikacji miejskiej.

Protestujący żądają większych podwyżek i lepszych warunków pracy. Metro i podmiejskie kolejki ekspresowe prawie w ogóle nie kursują, a na autobusy trzeba często czekać godzinami. Wokół Paryża utworzyły się tasiemcowe korki o łącznej długości kilkuset kilometrów. Nie funkcjonuje aż połowa linii paryskiego metra. Tłumy podenerwowanych ludzi muszą czekać godzinami. Podobnie sytuacja wygląda na stacjach podmiejskiej kolejki ekspresowej i przystankach autobusowych. Taksówki są tak rozchwytywane,że stały się wręcz na wagę złota. Paryżanie jenakże, przyzwyczajeni do częstych strajków komunikacji publicznej, starają się pokonywać dystatnse na rowerach. Na ulicach można też zobaczyć wielu młodych ludzi jadących na popularnych w tym roku małych, metalowych hulajnogach i wrotkach. Inni jeszcze bardziej oryginalni, sięgają nawet po tak niekonwencjonalne środki, jak autostop.

20:30