Powraca sprawa "prezydenckiej lustracji". Sejmowa spec-komisja w najbliższy czwartek powróci do oceny działań Urzędu Ochrony Państwa przy okazji sprawdzania prawdziwości lustracyjnego oświadczenia Aleksandra Kwaśniewskiego

Szef Komisji, Zbigniew Siemiątkowski, nie wyklucza zmiany jej wcześniejszych ustaleń. "W świetle nowych faktów trzeba będzie raz jeszcze zająć się sprawą prezydenckich lustracji" - zapowiedział.

Pod koniec lipca Komisja stwierdziła bowiem, że UOP nie złamał prawa w związku z lustracją Aleksandra Kwaśniewskiego, lecz dopuścił się jedynie uchybień. Siemiątkowski ujawnił, że Komisja zajmowała się tą sprawą już w zeszłym tygodniu, wysłuchała wówczas informacji szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Marka Siwca. W czwartek w obradach Komisji mają uczestniczyć koordynator spec-służb, szef UOP oraz inni oficerowie. Działania Urzędu były także tematem ożywionej korespondencji między prezydentem a premierem. Właśnie treść tej korespondencji chce poznać Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Komisja zwróciła się w tej sprawie do obu polityków. Wcześniej Jerzy Buzek zapowiedział, że będzie namawiał Aleksandra Kwaśniewskiego do ujawnienia korespondencji. Dodał, że raport w sprawie działań UOP, który otrzymał od ministra Janusza Pałubickiego, przesłał już do Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Premier nie chciał jednak ujawnić, czy w liście do prezydenta potwierdził, że UOP dopuścił się jakichkolwiek uchybień. W ubiegłym tygodniu Jerzy Buzek przesłał prezydentowi wyjaśnienia w sprawie działań Urzędu Ochrony Państwa w procesie lustracyjnym. Odpowiadając, Aleksander Kwaśniewski zaznaczył, że list szefa rządu "nie wszystko wyjaśnia" i zapowiedział kolejne swoje pismo w tej sprawie. Według premiera dotychczasowe wyjaśnienia są wyczerpujące.

08:35