2 osoby zginęły, prawie 50 jest rannych, 40 tys. osób bez prądu – to bilans trzęsienia ziemi, które nawiedziło Kalifornię. Trzęsienie miało silę 6,5 stopnia w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się tuż obok małego miasteczka Cambria położonego na wybrzeżu.

Ofiary śmiertelne to 2 kobiety, które zginęły pod gruzami w Paso Robles. Wstrząsy był odczuwalne w San Francisco i Los Angeles, gdzie zatrzęsły się drapacze chmur.

To było dziwne doświadczenie, czuć, jak ziemia drży. Wiedziałam, że powinnam wybiec na zewnątrz - mówi mieszkanka Los Angeles.

W najbliższych dniach spodziewane są w Kalifornii wstrząsy wtórne.

06:20