Do Rosji można wwozić zużyte paliwo jądrowe. Wielomiesięczne spory na ten temat zakończył prezydent Władimir Putin, podpisując ustawę o sprowadzaniu i magazynowaniu odpadów radioaktywnych. Wprawdzie Rosja może zarobić na tym miliony dolarów. Jednak ekolodzy ostrzegają, że przy okazji kraj ten zamieni się w atomowy śmietnik.

Putin podpisał dzisiaj dekret dzięki, któremu Rosja będzie mogła przetwarzać, utylizować i magazynować na swoim terytorium paliwo jądrowe wykorzystane w dowolnej elektrownii atomowej na świecie. W ciągu najbliższych 10 lat jak oceniają specjaliści do Rosji może zostać wwiezionych 20 tysięcy ton zużytego, wysokoaktywnego paliwa. Rosyjski budżet może na tym zarobić 20 miliardów dolarów. Przeciwko tej idei protestowali ekolodzy i niektóre partie m.in. Liberalnyje Jabloko. Twierdzą oni, że Rosja zostanie zamieniona w jądrowy śmietnik a pieniądze jak zwykle zostaną ukradzione. Jednak prezydent zdecydował, że Rosjanom nic nie grozi a ich spokoju będzie pilnować właśnie powołana specjalna społeczna komisja. Na czele tej komisji Putin postawił znanego i popularnego w Rosji fizyka, laureata ubiegłorocznej nagrody Nobla, Zoresa Ałfiorowa.

18:55