Jest porozumienie w fabryce części samochodowych w Chatellerault we Francji. Robotnicy, którzy grozili wysadzeniem bankrutującej fabryki, wywalczyli wysokie odprawy.

Brutalny szantaż popłaca – tak komentuje ultimatum wiele lokalnych mediów, które obawiają się, że zachęci to do stosowania równie radykalnych metod robotników z innych bankrutujących fabryk.

Związkowcy z Chatellerault nie uzyskali wprawdzie wszystkiego czego żądali, bo domagali się trzydziestu tysięcy euro dla każdego zwolnionego pracownika jako dodatku do legalnie przysługujących odpraw, ale dodatek będzie prawie trzy razy niższy. Jednak jednocześnie rząd obiecał zwolnionym robotnikom, że przez rok będą dostawali prawie cała pensję, dopiero później będą musieli zadowolić się zasiłkami dla bezrobotnych.