Trzy lotniska, autostrady, połączenia kolejowe, 3 wielkie miasta – Katowice, Wrocław, Kraków - i strategiczne położenie. Czy południe Polski wykorzysta swoją szansę na rozwój? Co temu sprzyja i co przeszkadza, o tym nasz raport.

Warunki wydają się być idealne do przyciągnięcia i inwestorów i turystów. Autostrada łącząca już teraz trzy miasta: Kraków, Katowice i Wrocław, a w przyszłości prowadząca do zachodniej i wschodniej granicy Polski. Do tego każde z tych miast posiada lotnisko, na jednym z nich będzie latać tani przewoźnik.

Zacznijmy właśnie od linii lotniczych, tych najnowszych i tych najtańszych, które w przyszłości mogą stać się motorem rozwoju dla całego regionu. Od kilku dni nad Katowicami krąży tzw. tani przewoźnik, czyli linie lotnicze, które za swoje usługi liczą kilka razy mniej od regularnych międzynarodowych przewoźników.

Zaczęło się kilkanaście lat temu, kiedy powstało Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze. Jego udziałowcami są m.in. porty lotnicze, gminy oraz przedsiębiorstwa. Potem unowocześniono podkatowickie lotnisko w Pyrzowicach, skąd od kilku lat, z roku na rok, wylatuje coraz więcej pasażerów. Lata się przede wszystkim do Niemiec, są loty krajowe, a w czasie wakacji odlatują samoloty czarterowe z turystami.

Ostatnim etapem powstawania tanich linii lotniczych było utworzenie kilkanaście miesięcy temu spółki Silesian Air, z której powstały linie GetJet. Na razie taki przewoźnik krąży nad Katowicami tylko "w przenośni" ale zapowiada, że już od jesieni będzie można za 99 zł polecieć do Rzymu, Paryża i Londynu. W dalszych planach Silesian Air jest uruchomienie połączeń do Brukseli, Mediolanu, a także do portów niemieckich i skandynawskich.

GetJet nie chce zdradzić, z jakich lotnisk w Polsce będzie latał, ale wiadomo, że nie będzie to tylko port w Katowicach. Być może właśnie Kraków i Wrocław. Linia powinna wozić co najmniej 30 tys. pasażerów miesięcznie – to najgorszy scenariusz. Bilety mają być sprzedawane przez Internet, infolinię i telefon komórkowy.

Śląska linia jest pierwszą, ale nie jedyną która chce w ten sposób walczyć o polskiego klienta. Już teraz widać, że na tej walce miłośnicy podróży mogą tylko skorzystać. Na świecie linie tego typu oferują bardzo tanie bilety, ale pasażer nie dostaje na pokładzie darmowych posiłków i prasy. Ich samoloty lądują też na lotniskach oddalonych od centrów miast, by oszczędzić na opłatach lotniskowych. Tak też będzie w przypadku Pyrzowic.

15:20