Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wczoraj stopy procentowe, mimo niewyjaśnionej sytuacji z przyszłorocznym budżetem. Stopy zostały obniżone o jeden procent. Będą one teraz wynosić od 14,5 do 18,5 procent. To już czwarta taka decyzja w tym roku. W sumie stopy procentowe zostały obniżone o trzy i pół procent. Za ich obniżką przemawiała niska inflacja w lipcu, która spadła do 5,2 procent i perspektywa dalszego jej spadku.

Obniżka stóp przychodzi w momencie rosnącej niepewności co do kształtu przyszłorocznego budżetu. Jednocześnie jednak ciągle maleje inflacja. W pierwszych gorących komentarzach analitycy wydawali się być zaskoczeni decyzją Rady właśnie ze względu na kryzys finansowy państwa. Zdaniem niektórych ekspertów obniżka stóp może oznaczać zaufanie dla ostatnich wyliczeń rządu, który twierdzi, że przyszłoroczny deficyt budżetowy nie będzie jednak tak duży jak się spodziewano. Co najbardziej zaważyło na decyzji Rady? Posłuchaj relacji Beaty Lubeckiej:

Obniżenie wszystkich stóp procentowych, dla nas oznacza obniżenie oprocentowania naszych kredytów. To czwarta obniżka stóp w tym roku. Do tej pory Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe w sumie o 3 i pół procent.

Opinie analityków co do obniżki stóp procentowych w sierpniu były podzielone. Niektórzy z nich doceniają tę decyzję, choć może się ona wydawać nieco zaskakująca w obliczu przewidywanej dziury w przyszłorocznym budżecie. Witold Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Publicznych jest zdania, że to decyzja słuszna, choć na jej efekty przyjdzie nam trochę poczekać. W opozycji do tej opinii staje Krzysztof Dzierżawski z Centrum im. Adama Smitha. Uważa on, że obniżanie stóp procentowych nic nie da i podaje przykład Japonii. Zdaniem Dzierżawskiego rozwój gospodarki zabijają w Polsce koszty pracy, które generują bezrobocie, a w dalszej kolejności powodują spadek produktu krajowego brutto. Za obniżką przemawiała niska inflacja w lipcu, która spadła do 5,2 proc. i perspektywa dalszego jej spadku. Jednak niepewność dotycząca kształtu budżetu na 2002 rok mogła powstrzymywać RPP przed ich obcięciem. Analitycy uważają, że argumentem za obniżką stóp jest oprócz spadku inflacji także silny spadek cen produkcji i osłabienie wzrostu gospodarczego. Ministerstwo Finansów zaproponowało w ubiegły wtorek ograniczenie wydatków w roku 2002 o ponad 30,5 mld zł oraz sposoby zwiększenia dochodów budżetu o łącznie 23,5 mld zł. Wprowadzenie oszczędności i zwiększenie dochodów pozwoliłoby, według MF, ograniczyć deficyt budżetu 2002 do 35,3 mld zł, wobec szacowanej kwoty deficytu w wariancie pesymistycznym 88,2 mld zł. We wtorek rząd postanowił, że deficyt budżetu w 2002 roku nie przekroczy 40 mld zł. W czwartek nad poprawioną wersją debatować będą Komitety: Ekonomiczny i Społeczny Rady Ministrów.

08:20