Poseł Gabriel Janowski nadal nie opuszcza gabinetu ministra skarbu Andrzeja Chronowskiego. Protestuje w ten sposób przeciw sprzedaży polskich cukrowni cudzoziemcom.

Janowskiemu towarzyszyło kilku rolników, w piątek policja wyrzuciła ich siłą z budynku. Parlamentarzysta, którego chroni immunitet ma zamiar kontynuować okupację w imieniu plantatorów cukru. A oni domagają się: "Poprawnej, właściwej prywatyzacji z uwzględnieniem pracowniczych interesów plantatorskich, polskiego kapitału, który jest rozproszony i trzeba go skoncentrować. Są banki, które udzielą wsparcia, ponieważ polski cukier to jest duże przedsięwzięcie liczące się na rynku i warto w nie inwestować i z niego żyć".

Janowski podkreśla, że nie jest przeciwny inwestorom zagranicznym, ale dodaje, że to plantatorzy i pracownicy cukrowni powinni być rzeczywistym współwłaścicielem prywatyzowanego majątku. Zdaniem posła do rozmów na temat przyszłości polskiego cukru dojdzie w poniedziałek. "Przygotowując wraz z kolegami posłami i senatorami nowelizację ustawy cukrowej, chcielibyśmy aby była ona modelowa dla wszystkich przekształceń w przemyśle rolno-spożywczym".

foto RMF FM

00:05