Poseł Gabriel Janowski nie okupuje już Ministerstwa Skarbu Państwa. Według parlamentarzysty o północy został wyprowadzony siłą z budynku resortu. Tymczasem marszałek Sejmu - Maciej Płażyński uważa, że Janowski złamał prawo.

Janowski miał doprowadzić do dymisji ministra skarbu, bo Andrzej Chronowski twierdził, że poseł "absolutnie sparaliżował" resort. Wczoraj w nocy posła z gmachu ministerstwa wyprowadziła siłą policja, ale Janowski znów zaatakował - słownie z mównicy sejmowej. Uparł się, że koniecznie musi złożyć przed Sejmem oświadczenie w sprawie naruszenia jego immunitetu poselskiego. Mimo braku zgody Prezydium Sejmu poseł postawił na swoim i oświadczenie wygłosił. Bo znów działał fortelem. Gabriel Janowski po prostu przeprowadził okupację mównicy, przez co rozpoczecie obrad opóźniło się o godzinę. Co na takie zachowanie posła odpowiadali jego koledzy z Wiejskiej? "Lękałem się, że dojdzie do tego, że na salę wkroczy Straż Marszałkowska" - powiedział Andrzej Urbańczyk z SLD zwolennik "znoszenia" posła Janowskiego. "Nie chciał bym dożyć takiej chwili kiedy poseł będzie z sali wynoszony" - dodał. Niewyniesiony Gabriel Janowski swoje oświadczenie wygłosił wbrew większości posłów i regulaminowi.

"Złamany został immunitet poselski" - twierdzi Janowski. Poseł Janowski złamał prawo - uważa marszałek Maciej Płażyński. Dodaje, że immunitet nie broni przed konsekwencjami łamania prawa. Jednocześnie Ministerstwo skarbu twierdzi, że nie została naruszona nietykalność osobista posła. Według resortu wczoraj nowa minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska dwa razy rozmawiała z posłem i prosiła go o opuszczenie budynku. Janowski nie zgodził się jednak na to, więc minister wezwała policję. Po wyprowadzeniu posła z budynku resortu, funkcjonariusze odwieźli go do hotelu poselskiego. Gabriel Janowski okupował gabinet ministra skarbu od dwóch tygodni. Protestował w ten sposób przeciwko wyprzedaży zagranicznym firmom polskich cukrowni. Do tej pory policja nie usuwała posła, gdyż chronił go immunitet. Oficjalnie właśnie okupacja resortu była przyczyną podania się do dymisji szefa resortu skarbu Andrzeja Chronowskiego. Twierdził on, że Janowski sparaliżował pracę ministerstwa.

foto RMF FM

17:20