Zarzut oszustwa postawiła prezesowi Funduszu Górnośląskiego Waldemarowi K. Prokuratura Okręgowa w Katowicach. "Jest to jeden z wątków dotyczących urzędu wojewódzkiego" – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, prokurator Leszek Goławski.

Waldemar K. wczoraj został prezesem Funduszu Górnośląskiego, a dziś na polecenie prokuratury został zatrzymany. K. był wcześniej prezesem Górnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (GARR). "Zarzut dotyczy finansowania tzw. wyjazdu gospodarczego do Stanów Zjednoczonych 1999 roku. Brali w nim udział przedstawiciele firm i urzędu wojewódzkiego" - powiedział Goławski. Według prokuratury, Waldemar K., jako prezes Agencji, która zorganizowała wyjazd, pobrał od biorących w nim udział biznesmenów zbyt wielkie kwoty - zamiast 10 tys. zł, płacili oni po 20 tysięcy. Uzyskane w ten sposób pieniądze sfinansowały później wyjazd innych przedsiębiorców. Bylemu prezesowi grozi do 10 lat więzienia. Pozostanie na wolności po wpłaceniu 150 tysięcy złotych kaucji. To kolejny wątek sprawy domniemanej korupcji w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Trwające od kilku miesięcy śledztwo dotyczy m.in. nieprawidłowości przy przetargach. Waldemar K. uchodzi za człowieka byłego wojewody Marka Kempskiego, który po ujawnieniu całej sprawy podał się do dymisji.

W sprawie domniemanej korupcji prokuratura postawiła już kilka aktów oskarżenia. Wojciechowi M., byłemu zastępcy dyrektorowi Wydziału Architektury Urzędu grozi pięć lat więzienia za zatajenie udziałów w prywatnej firmie geodezyjnej. Prokuratura postawiła też zarzut niegospodarności zarządcy komisarycznemu zakładów OPTA. Zarządca sprzedał biurowiec Aleksandrowi Ć., mimo że wyższą cenę oferował Główny Urząd Ceł. Biznesmen, nieformalny doradca Kempskiego sprzedał biurowiec GUC-owi kilka tygodni później zarabiając milion złotych. W lutym do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w żywieckim PPKS przy zakupie i leasingu autobusów. Prokuratura zarzuciła byłemu zarządcy komisarycznemu PPKS Kazimierzowi S., poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz przyjęcie łapówki. Organem założycielskim dla żywieckiego przedsiębiorstwa był zdymisjonowany wojewoda śląski Marek Kempski. Prokuratura bada czy wojewoda wywiązał się z obowiązku nadzoru nad firmą.

foto RMF

16:15