Polskie weto nie powstrzyma Europy przed ograniczaniem emisji dwutlenku węgla - oświadczyła komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard. Zapowiedziała, że skoro 26 państw UE wyraźnie wezwało KE do dalszej pracy w tym celu, to tak będzie.

Podczas piątkowego posiedzenia ministrów środowiska UE Polska zawetowała plan emisji dwutlenku węgla. Polskie "nie" dla niskoemisyjnej mapy działania Komisji Europejskiej jest niefortunne, ale nie powstrzyma Europy przed przejściem do gospodarki niskoemisyjnej. Złą wiadomością było to, że Polska zablokowała wnioski Rady po raz drugi. Dobrą i zachęcającą wiadomością jest to, że Polska była jedynym blokującym krajem. Prezydencja duńska i pozostałe 26 państw członkowskich wyraźnie zwróciło się do Komisji, aby iść dalej, co też zrobimy - oświadczyła w sobotę komisarz ds. walki z ociepleniem klimatu Connie Hedegaard.

Komisarz krytykuje polskiego ministra

Hedegaard skrytykowała wypowiedź polskiego ministra, że UE powinna mieć tylko cel redukcji emisji CO2 do 2050 roku, natomiast jak to osiągnąć każdy kraj powinien sam zdecydować. Wyobraźmy sobie, że powiedzielibyśmy to samo o kryzysie gospodarczym, że UE określa cel gospodarczy do 2050 roku, ale jak go osiągnąć i co się będzie działo w ciągu najbliższych 38 lat będzie wyłącznie w gestii poszczególnych państw członkowskich. Każdy wie, że to nie będzie działać. To odnosi się także do naszej polityki klimatycznej - powiedziała.

UE nie może działać w ten sposób - zaapelowała. UE jest demokratyczną wspólnotą, gdzie negocjacje polegają na dawaniu i braniu - po to, aby uzyskać dobry wynik dla wszystkich. Nie możemy iść naprzód, jeśli najbardziej niechętny jeden dyktuje tempo pozostałym.

W piątek na posiedzeniu ministrów środowiska UE Polska zawetowała propozycję ws. tzw. kroków milowych na drodze do redukcji CO2 w UE do 2050 r. W 2030 r. UE miałaby zredukować emisje o 40 proc., w 2040 r. - o 60 proc., a w 2050 r. - o 80 proc. w porównaniu z 1990 roku. To mogłoby poskutkować załamaniem opartej na węglu polskiej gospodarki.

Już raz zawetowaliśmy te propozycje w czerwcu w 2011 roku. Polska nie chce nowych celów redukcji emisji CO2 po 2020 r. zanim nie zakończą się globalne negocjacje klimatyczne, co może nastąpić w 2015 roku.