Prowadzona od prawie 10 lat restrukturyzacja hut nie poprawiła sytuacji finansowej tego sektora, była nieskuteczna i niewłaściwa. Tak ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Co więcej, żaden rząd nie umiał sobie poradzić z tą branżą. Zmarnotrawiono większość z 7,5 mld zł. przeznaczonych na reformy sektora.

Inspektorzy badali sytuację w hutnictwie od 1992 do 2001 roku. Według NIK-u do 2001 roku nie naprawiono niczego, nie zreformowano finansów, nie podniesiono konkurencyjności i nie skonsolidowano hut.

Programów naprawczych było jednak wiele: Kolejne rządy odkładały systemowe decyzje w sprawie restrukturyzacji hutnictwa i praktycznie rzecz biorąc losy tego sektora są trudne do przewidzenia, a także losy dziesiątek tysięcy ludzi - powiedział wiceprezes Izby Krzysztof Szwedowski.

Według Izby, w latach 1993-2001 na restrukturyzację sektora wydano ponad 7,5 mld zł. Wydatki - jak twierdzi Izba - nie były jednak właściwie koordynowane i nie przyniosły poprawy w hutnictwie.

Poprawy nie dało też umorzenie części długów hut. Zdaniem NIK, udała się tylko restrukturyzacja zatrudnienia. W latach 1992-2002 zredukowano prawie 90 tys. miejsc pracy (22 tys. osób znalazło jednak ponowne zatrudnienie w spółkach utworzonych na bazie majątku hut).

Izba stwierdziła, że resort gospodarki powinien przyspieszyć teraz prywatyzację całego sektora, nie tylko największych zakładów, a także zrestrukturyzować finanse hut i przyjrzeć się inwestycjom.

04:30