Od 6 dni policjanci z Żar w woj. lubuskim szukają zaginionego listonosza. Doręczyciel wyszedł w poniedziałek do pracy z 50 tys. zł, od tego czasu nie dał żadnego znaku życia. Miał dostarczyć pieniądze czekającym na nie emerytom i rencistom.

Policja przyjęła dwie wersje wydarzeń. Pierwsza zakłada, że na listonosza napadnięto i go obrabowano. Bardziej prawdopodobna wydaje się jednak druga hipoteza: według niej listonosz przywłaszczył pieniądze.

Gdyby ta wersja okazała się prawdziwa, listonoszowi groziłoby do 5 lat więzienia.

Foto: Archiwum RMF

02:05