Międzynarodowy gang złodziei samochodowych, działający przy zachodniej granicy Polski, rozbili policjanci ze Słubic i z Gorzowa. Grupa – według policji – kradła drogie samochody, fałszowała dokumenty i wymuszała okupy. Zatrzymano 5 osób, zabezpieczono 11 samochodów.

Policjanci ze Słubic od dłuższego czasu obserwowali członków gangu złożonego z obywateli Białorusi, Ukrainy oraz mieszkańców woj. lubuskiego.

Policjanci zdecydowali się na akcję kilka dni po kradzieży mercedesa sprintera ze strzeżonego parkingu w Słubicach. Funkcjonariusze odnaleźli to auto w Boczowie (Lubuskie), tam też dokonali pierwszych zatrzymań: Białorusina, Ukraińca i Polaka. Wszyscy wcześniej byli znani policji.

W jednym z samochodów, którym podróżowali złodzieje, znaleziono klucze i łamaki służące do kradzieży samochodów. Podczas przeszukania mieszkań cudzoziemców znaleziono również komputery służące do fałszowania dokumentów oraz znaczne ilości pieniędzy - złotówek i euro. Policjanci mówią, że posiadają dowody, iż pieniądze te pochodzą z haraczy za skradzione samochody.

Policja zapowiada kolejne zatrzymania.

Foto: Archiwum RMF

04:35