"Zachowujemy siłę spokoju i nie komentujemy tej sprawy" - mówił przedstawiciel Linii Lotniczych LOT o groźbie bojkotu samolotów polskiego przewoźnika przez stan Nowy Jork. W niedzielę przed biurem LOT-u na Manhattanie dwóch członków Kongresu tego stanu domagało się wypowiedzenia umowy na obsługę maszyn LOT-u, jeśli nie zostaną podjęte negocjacje o zwrocie mienia żydowskiego.

Przedstawiciele LOT-u mówią, że nie ma żadnych podstaw do tego by przygotowywać się do bojkotu ich samolotów. "LOT nie zajmuje stanowiska wobec tej sprawy, ponieważ nie dotyczy ona LOT-u" – powiedział sieci RMF FM Andrzej Kozłowski, zastępca rzecznika LOT-u. Według Kozłowskiego, to że jakaś organizacja czy grupa zwraca się do amerykańskiego rządu o zmianę prawa nie jest dla LOT-u zagrożeniem. "Latamy do Nowego Jorku na podstawie umowy rządowej między Polską a Stanami Zjednoczonymi, w związku z tym jest to sprawa, jak sama nazwa wskazuje między rządami Polskim a Stanów Zjednoczonych" – dodał Andrzej Kozłowski. Również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Marek Siwiec uważa, że ewentualne wprowadzenie zakazu lądowania polskich samolotów na Lotnisku Kennedy'ego jest sprawą bardzo odległą. "Do zawieszenia kontaktów lotniczych ze Stanami Zjednoczonymi droga daleka, ale nie mówię tego po to, żeby uspokajać siebie ani kogokolwiek. Po prostu musimy w tej sprawie wykazać inicjatywę i powiedzieć co jesteśmy w stanie zaoferować" - powiedział Siwiec. Jego zdaniem sprawa rekompensat za utracone mienie żydowskie ma między innymi wymiar moralny i powinno się ją jak najszybciej rozwiązać. Z kolei, w opinii rzecznika rządu, Krzysztofa Lufta, powstawaniu tego typu roszczeń - jakie zgłaszają dwaj amerykańscy deputowani - sprzyja brak ustawy reprywatyzacyjnej. Przypomnijmy; prezydent zawetował w marcu przyjętą przez Sejm ustawę reprywatyzacyjną. Według Aleksandra Kwaśniewskiego, ustawa jest niedobra, sprzeczna z zasadami sprawiedliwości społecznej i równości obywateli wobec prawa. Prezydent uważa, że dla odzyskania bezprawnie zabranych majątków najlepsza jest droga sądowa.

W niedzielę przed biurem LOT-u na Manhattanie dwóch członków Kongresu stanu Nowy Jork zagroziło, że doprowadzi do wypowiedzenia umowy na obsługę samolotów polskiego przewoźnika, jeśli polskie władze nie podejmą negocjacji na temat zwrotu mienia żydowskiego. Posłuchaj relacji warszawskiego reportera RMF FM Tomasza Skorego:

04:45