Andrzej Jagiełło zrezygnował z wszystkich funkcji w partii oraz z członkostwa w klubie parlamentarnym SLD. Wystąpił też do marszałka Sejmu o uchylenie mu immunitetu poselskiego. Wcześniej domagał się tego minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk.

Przypomnijmy główne elementy tzw. sprawy starachowickiej.

Funkcjonariusze polskiego FBI chcieli zatrzymać 27 członków gangu zajmującego się m.in. handlem bronią, narkotykami czy wyłudzeniami. Poseł Jagiełło pokrzyżował te plany. Z policyjnego podsłuchu wynika, że - powołując się na informacje od wiceszefa MSWiA Zbigniewa Sobotki - ostrzegł członków gangu i w efekcie, policjantom udało się zatrzymać tylko 18 gangsterów.

Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Grzegorz Kurczuk wystąpił o uchylenie immunitetu Andrzejowi Jagielle. Prokuratura chce postawić posłowi SLD zarzuty utrudniania śledztwa. Grozi za to do 5 lat więzienia. Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik podkreśla, że jak na razie nie można postawić Jagielle innych zarzutów, na przykład przynależności do grupy przestępczej.

Prokurator Olejnik ujawnił, że policja nie poinformowała prokuratury o tym, że w śledztwie dotyczącym gangu ze Starachowic doszło do przecieku informacji. Co więcej, prokurator prowadzący postępowanie sam analizował 1600 stron wydruków z billingów telefonicznych i zapisów podsłuchów, w ten sposób wykrył przeciek. Wówczas zaczął odrębne postępowania w sprawie ujawnienia tajnej informacji. Poza tym, czekał ponad miesiąc na zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnicy państwowej policjantów z Centralnego Biura Śledczego, których przesłuchał jako świadków.

W związku z tą aferą minister spraw wewnętrznych Krzysztof Janik zwolnił z dwóch wysokich rangą urzędników resortu. Wypytywany przez reportera RMF o nazwiska i konkrety, minister nie chciał zdradzić szczegółów:

Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jedną z odwołanych osób jest Roman Kurnik, doradca wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki. Sam Jagiełło cały czas uparcie twierdzi, że jest niewinny, niczego nie wiedział, nic nikomu nie przekazywał i właściwie to nie wie, czy do kogokolwiek dzwonił...

07:35