Po raz pierwszy od wojny do terminalu w tureckim porcie Ceyhan popłynęła iracka ropa. Przeładunek surowca do tureckiego tankowca „Ottoman Dignity” odbył się z wielką pompą. Na miejsce przybyli przedstawiciele Iraku, USA i Turcji. Wydarzenie miało symboliczny, ale i propagandowy charakter.

Wznowienie eksportu irackiej ropy oznacza powrót Iraku do grona światowych eksporterów, a także - stworzenie źródeł przyszłego finansowania odbudowy kraju. Powszechnie sądzi się, że Irak posiada drugie na świecie - po Arabii Saudyjskiej - największe rezerwy ropy.

Ropa, przepompowana w Ceyhan do zbiorników tureckiego tankowca, pochodzi z zapasów - ogółem 8 mln baryłek - zmagazynowanych w południowej Turcji jeszcze przed wybuchem wojny. W zbiornikach "Ottoman Dignity" znajdzie się około miliona baryłek.

Nowa iracka ropa zacznie płynąć ropociągiem z Kirkuku na północy Iraku do Ceyhan prawdopodobnie w najbliższych dniach.

Kilkanaście godzin temu doszło do pożaru rurociągu transportującego ropę w mieście Hit, ponad sto kilometrów na północny-zachód od Bagdadu. Irackie ministerstwo ropy twierdzi, że ogień podłożono rozmyślnie. Według urzędników, usunięcie uszkodzenia potrwa około dwóch lub trzech dni. Już teraz wiadomo, że z powodu pożaru mogą wystąpić przerwy w dostawie benzyny do Bagdadu.

21:45