Około 1,2 miliarda złotych dostał minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz na podwyżki emerytur i rent w przyszłym roku - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna". Dodatkowe pieniądze mają trafić do osób z najniższymi świadczeniami. Jak czytamy w dzisiejszym wydaniu gazety - najprawdopodobniej będą to jednak jednorazowe dodatki w wysokości 300-400 złotych.

Pieniądze z dodatkowej puli miałyby zostać wypłacone w marcu razem z waloryzacją świadczeń. Jak wyliczył "Dziennik Gazeta Prawna" - gdyby dodatki wyniosły 300 złotych, skorzystałoby z nich 4,3 miliona emerytów i rencistów. W przypadku 400 złotych - to 3,2 miliona świadczeniobiorców.

Mniej prawdopodobny wariant to podwyżka emerytury minimalnej lub zwiększenie wskaźnika waloryzacji. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na dzisiejszym posiedzeniu rządu.

Koncepcja przyznania dodatkowych pieniędzy emerytom i rencistom - jak analizuje "Dziennik Gazeta Prawna" - wynika z obaw PO i PSL, że przewidywana przyszłoroczna waloryzacja na poziomie 0,52 procent w gorącym okresie kampanii wyborczej byłaby wykorzystywana przez opozycję przeciw rządowi. Minimalna emerytura wzrosłaby bowiem o 5 złotych, a przeciętna - o nieco ponad 10 złotych.

Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu gazety.

(MRod)