Siedem osób, w tym dwoje dzieci trafiło do bydgoskich szpitali po nocnym pożarze budynku socjalnego. Większość poszkodowanych została podtruta czadem. Spłonęła cześć budynku socjalnego, w którym zakwaterowywane były tymczasowo osoby potrzebujące schronienia. Mieszkały w nim rodziny, które niedawno utraciły dach nad głową z różnych przyczyn, również z powodu pożaru.

Według straży pożarnej ogień wybuchł w kuchni, na parterze. Później błyskawicznie przeniósł się na korytarz i inne pomieszczenia. Na szczęście strażakom udało się szybko ugasić pożar. Siedem osób, w tym dziecko z objawami podtrucia tlenkiem węgla zostały przewiezione do szpitala. Jednak ich życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Stu dwudziestu mieszkańców spalonego budynku ewakuowano. Pogorzelcy zostali ewakuowani do pobliskiej szkoły. Miasto szuka teraz dla nich nowego lokum zastępczego. Ostatecznie przyczyny pożary i wysokość strat ustalą eksperci straży pożarnej. Mieszkańcy spalonego domu twierdzą, że ogień zaprószyli bezdomni, którzy na parterze bloku często urządzali alkoholowe libacje, kończące się awanturami. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Marcina Friedricha:

Foto RMF FM

06:30