Będą pieniądze dla tych samorządów, które zaciągnęły kredyty na podwyżki dla nauczycieli. Pieniądze wpłyną na konta niemal 2900 samorządów, które albo zadłużyły się w bankach, albo dostały pieniądze z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Zwrócona zostanie nie tylko kwota bezwzględna, ale także odsetki - zapewnia wiceminister edukacji Lech Sprawka. Zapewnia on także, iż pieniądze trafią na konta jeszcze przed świętami. W sumie będzie to około 700 milionów złotych. Pieniądze pochodzą z rezerwy budżetowej. Co ciekawe, ministerstwo zwróci także odsetki, które urosły od zaciągniętych przez samorządy kredytów. Stopa odsetek ma być liczona według oficjalnych wskaźników – więc niektóre samorządy, które zadłużyły się w bankach komercyjnych, mogą nawet na tym nieco zarobić. Całe zamieszanie powstało w wyniku pomyłki w znowelizowanej Karcie Nauczyciela. Z powodu błędnych wyliczeń centralnych urzędników, samorządy dostały za mało pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Za pomyłkę odpowiedział już – końcem swej politycznej kariery – minister Handke. Przez tą pomyłkę na straty było narażonych ponad 80 procent samorządów.

foto RMF FM

07:05